Wszyscy rodzice chcą wychować swoje dzieci najlepiej jak to możliwe. Często wiele poświęcają dla swoich dzieci. Takie podejście ma różne rezultaty i nie zawsze włożenie całego serca w kształtowanie dzieci da spodziewane rezultaty. Ale dobrze jest myśleć pozytywnie, nawet gdy wychowanie nie idzie po naszej myśli.
Chodzi bowiem, o to, aby dziecko nie widziało, ze rodzic jest sfrustrowany macierzyństwem. Rodzice z trudem nieraz godzą wszystkie role życiowe, szczególnie jeśli w rodzinie jest więcej potomstwa. Kiedy atakujemy dziecko i wyładowujemy na nim woje niepowodzenia, prawdopodobnie, najpierw będzie się czuło winne, ale po jakimś czasie może przejąć tę metodę od rodziców i zacząć wypowiadać się bez szacunku. Wtedy rodzice będą się zastanawiać, jak oduczyć dziecko pyskowania.
Jak oduczyć dziecko pyskowania?
Warto zauważyć w tym miejscu, że najczęściej pyskuje dziecko, które zaczyna dorastać, dojrzewać, jest to jego próba pokazania buntu. Matka z ojcem najczęściej się tym niepokoją i szukają przyczyn takiego stanu rzeczy, mogą uważać, że dziecko wpadło w niewłaściwe towarzystwo lub zepsuła go szkoła. Jednak problem leży głębiej i ma swoje podłoże nie w tym, co jest widoczne gołym okiem. Nic nie dzieje się damo. W wychowywaniu dzieci i ich dorastaniu działa zasada przyczyny i skutku. Jeśli dziecko ma zaspokojone potrzeby emocjonalne, psychiczne i fizyczne, nie szuka akceptacji poza domem, bo w domu ma wszystko, czego potrzebuje, czuje się w nim dobrze, wie, że jest szanowany. Żeby tak było, najpierw szczęśliwi muszą być rodzice i co najmniej jeden z nich musi być pełnym wsparciem. Jeśli syn lub córka wie, że może przyjść do mamy lub taty z problemem i zaufać im, na pewno to zrobi.
Kiedy jednak, zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, a nasze dziecko nie odzywa się do nas we właściwy sposób, dobrze jest z nim szczerze rozmawiać, nawet jeśli będzie się nam wydawało, że nic do niego nie dociera, warto się nie poddawać. dziecko zapamięta okazane zrozumienie i nawet po latach, może bardzo dobrze wspominać czas spędzony na długich rozmowach z mamą czy tatą.