Nie jest tajemnicą, że przebywanie na świeżym powietrzu daje mnóstwo korzyści nie tylko dzieciom. Ale czy drzemki na świeżym powietrzu są równie dobre dla naszych dzieci co zabawa na podwórku? Otóż okazuje się, że tak! Przeprowadzone na ten temat badania wykazały, że nasze maluchy, które śpią na zewnątrz, mają zdecydowanie dłuższy i lepszy sen niż dzieci śpiące w pomieszczeniach. Odpowiednio zabezpieczony i ciepły wózek jest bezpieczny dla małych dzieci, a świeże powietrze jest przyjemne. Jeśli jeszcze dodatkowo spacerujemy z dzieckiem w wózku, a nie tylko wyprowadzany wózek na zewnątrz to siła rzeczy wózek się trochę kołysze, do tego pierwsze wiosenne promienie słońca, delikatny wiaterek i tak oto błogie godziny mijają. Nasz maluch wypoczywa, regeneruje się a my razem z nim.
W krajach skandynawskich sen na świeżym powietrzu jest bardzo popularny. Już w latach 50-60tych XX wieku ta praktyka była stosowana i jest kontynuowana także dziś. I dodać tutaj należy jest to praktyka niezależna od pory roku. Nawet wtedy kiedy temperatura spada poniżej zera – dzieci mają drzemki na zewnątrz. Według Skandynawów drzemki na zewnątrz mają wymierny pozytywny wpływ na prawie każdą dziedzinę zdrowia naszego dziecka. Wykazano, że częste przebywanie na świeżym powietrzu oraz drzemki na dworze, są w stanie skutecznie zmniejszyć wskaźniki otyłości u dzieci, a także poprawić ich sprawność umysłową, wzrok czy też zwiększyć kreatywne myślenie. Praktyki te pomagają także w przyszłości lepiej radzić sobie z rozwiązywaniem problemów.
Jakie konkretne korzyści płyną z drzemki na świeżym powietrzu?
– przede wszystkim wspomniana już jakość snu dziecka. Na świeżym powietrzu jest dużo lepsza. Dzieci śpią dłużej, a ich sen jest zdrowszy.
– okazuje się, że niemowlęta, które miały drzemki na dworze, w dorosłym życiu raczej nie mają problemów ze snem i mogą urządzać sobie drzemki praktycznie w każdych warunkach.
– dzieci śpiące na dworze spędzają na nim siłą rzeczy więcej czasu, co za tym idzie zmniejszają ryzyko narażania się na zarazki, które świetnie się czują w ciepłych pomieszczeniach – więc mogą rzadziej być przeziębione.
– niemowlęta drzemiące na świeżym powietrzu mają również większy i dłuższy kontakt z naturą. Skandynawowie uważają, że niemowlę obserwujące niebo, drzewa czy inne naturalne krajobrazy są spokojniejsze, bowiem natura działa na nie uspokajająco.
– jeśli my rodzice, uwielbiamy aktywność fizyczną, biegi, piesze wycieczki, spływy kajakowe czy biwaki, a nasze dziecko śpi na zewnątrz, to oczywiste, że możemy wszystkie te formy aktywności, kontynuować nie martwiąc się o malucha – jednocześnie zachowujemy swój balans psychiczny i fizyczny – dając z czasem dobry przykład dzieciom.
Zadbajmy więc o to, aby codziennie wychodzić z naszym dzieckiem na zewnątrz i to niezależnie od pory roku. Srogą zimą chociaż na krótki czas, a im przyjemniej i cieplej na zewnątrz tym dłużej pozwólmy naszym maluchom zażywać świeżego powietrza. Najprawdopodobniej szybko zauważymy przynajmniej delikatną poprawę snu dziecka. Dodajmy to do długiej listy różnych korzyści, jakie zapewnia świeże powietrze. Są duże szanse, że w ten prosty sposób znajdziemy się na dobrej drodze do cieszenia się szczęśliwym, zdrowym i co bardzo ważne WYPOCZĘTYM maluchem !